Autorzy piszą książki, często są to serie, tak właśnie jest w przypadku Agaty Przybyłek. Uwielbiam jej serię z domkami. Zawarte w tej serii historie nie są ze sobą powiązane ale tworzą oddzielne historie. Dzięki temu czytelnik może czytać je oddzielnie, nie musi czytać całej serii po kolei, w określonej kolejności tomów. „Gdybym Cię nie spotkała” jest książką już ósmą w tej serii. Warto ją czytać na jesień lub zimę, ponieważ to właśnie tam autorka przenosi czytelnika za sprawą bohaterów i fabuły. Jednakże to tylko otoczka, a wartości, emocje i uczucia przekazywane przez Agatę Przybyłek są jednolite przecież o każdej porze roku.
Cała akcja dzieje się w mazowieckim miasteczku, a główną bohaterką jest Sara. Jest kobietą w wieku wczesnej dorosłości, ma bowiem zaledwie 28 lat. Jednak wiek ten nie oddaje bagażu doświadczeń jakie główna bohaterka zdążyła już przeżyć. Jest to osoba pełna smutku, żalu i bólu, cierpienia pozostawionego po traumatycznych doświadczeniach. Ma jednak wiernego przyjaciela – psa. Gdyby nie on raczej nie ruszałaby się z łózka, a tu jednak musi go nakarmić, wyjść z nim na spacer i oderwać się na chwilę od pracy i żalu. Jej praca bowiem jest odpowiedzialna, pełni funkcję nauczycieli, prowadząc zajęcia dla małych dzieci w Ośrodku Kultury. Może pracować pomimo traumy, ponieważ uczęszczała na terapię i pomogła jej w tym, aby chodzić chociaż do pracy.
Sara w końcu spotyka na swojej drodze osobę ważną i pozwala sobie ponownie pokochać. Traf chce, że zaczyna darzyć uczuciem małą dziewczynkę Zuzie, która jest poważnie chora, a jej leczenie wymaga uzbierania kilku milionów i wyjazd za granicę do lepszego ośrodka, i lekarzy. Sara organizuje więc licytację, a na jej drodze pojawia się Daniel. Jest to sportowiec, który podczas kariery nabawił się poważnej kontuzji i od tamtej pory spędza czas głównie z rodziną. Nawiązuje się za pomocą Zuzi nić więzi między Sarą i Danielem.
Agata Przybyłek w powieści pt. „Gdybym Cię nie spotkała” to opowieść o dwóch bohaterkach. Drugą z nich jest Chana. Jej losy dzieją się podczas II wojny światowej. Na łamach tej powieści będzie oglądać relację Niemców i Żydów. Chana jest bohaterką nietuzinkową, pomimo huczących samolotów i wybuchających bomb, organizuje ochronkę dla dzieci. Na sam koniec obu opowieści autorka wyjaśnia co łączy obie bohaterki. Książka ta wywołuje całą falę emocji, przeżycia bohaterek wprawiają w nastroje i wciągają w świat fabuły.